Architektura
Architektura romańska w Polsce kształtowana pod wpływami niemieckimi i czeskimi nierozerwalnie związana jest z początkami naszej państwowości. Wprowadzenie chrześcijaństwa wymusiło dostosowanie się polskich władców do wzorców świata zachodniego. Wewnątrz drewnianych fortyfikacji zaczęły pojawiać się murowane kaplice i rezydencjalne palatia, a w pięciu grodach kościoły katedralne, będące ośrodkami diecezji potwierdzonych w roku tysięcznym lub wtedy planowanych. Podstawowym budulcem tych budowli był kamień. Z tego przedromańskiego okresu polskiej architektury pochodzi palatium w Ostrowiu Lednickim, kompleksy w Gieczu i w odległym od Wielkopolski Przemyślu oraz pierwsze budowle na Wzgórzu Wawelskim.
Po śmierci Bolesława Chrobrego dynamiczny rozwój kraju został wstrzymany przez wewnętrzną rewoltę i zewnętrzne najazdy. Dopiero po powrocie do Polski Kazimierza Odnowiciela w 1039 roku, rozpoczął się proces restytucji zniszczonej organizacji państwowej i kościelnej oraz podjęto imponujące dzieło odbudowy spalonych grodów, zrujnowanych palatiów i świątyń. Użycie doskonalszych narzędzi z lepiej hartowanego żelaza pozwoliło na wycinanie bloków kamiennych o tych samych wymiarach i układanie regularnych warstw. Umożliwiło to budowanie w technice opus eplementum, co zapoczątkowało u nas okres architektury romańskiej.
W latach 1038-1058, a więc w okresie restytucji monarchii przez Kazimierza Odnowiciela powstała katedra w Poznaniu, II katedra w Gnieźnie i dwuchórowa II katedra w Krakowie a także kościoły benedyktynów w Tyńcu i Mogilnie oraz kolegiata św. Andrzeja w Krakowie.
W wieku XII natomiast, określanym czasem złotym okresem architektury romańskiej w Polsce, powstały kolegiaty w Kruszwicy, Opatowie, Tumie koło Łęczycy, kościoły kanoników regularnych w Czerwińsku i norbertanek w Strzelnie a także szereg kościołów możnowładczych, jak w Żarnowie czy Inowłodzu z charakterystycznymi emporami zachodnimi.
Ta kształtująca się właśnie architektura już na początku XIII wieku sprostać musiała nowym funkcjom, wynikającym z postępujących procesów społecznych i gospodarczych. Obok jej tradycyjnych odbiorców pojawiło się bowiem rosnące w siłę mieszczaństwo. Cechą charakterystyczną dla tego okresu jest także rozwinięcie intensywnej działalności budowlanej przez zakony cysterskie, których siedziby powstawały już wprawdzie w drugiej połowie wieku XII, ale dopiero w tym czasie uzyskały mocne zaplecze gospodarcze.
Jako przykład architektury XIII wiecznej wymienić trzeba katedrę w Kamieniu Pomorskim, nieistniejące katedry w Lubuszu i Włocławku, kolegiaty w Kielcach i św. Michała w Płocku. Pięknym przykładem budowli poźnoromańskiej jest też kościół św. Wojciecha w Kościelcu Proszowickim.
U schyłku epoki romańskiej w Polsce odżył tradycyjny jej rodzaj: palatia i związane z nimi centralne kaplice. Zaliczyć do nich można rezydencje śląskich władców w Legnicy i Wrocławiu. Niezwykle ciekawa budowla centralna powstała też w dalekim Zawichoście.
W XIII wieku obok fundacji rodów możnowładczych i rycerskich coraz więcej inicjatyw budowlanych związanych jest z budową kościołów parafialnych. Powstają one już nie tylko w ważniejszych ośrodkach targowych czy związanych z administracją państwową ale i na wsiach. Przykładami są kościoły w Gieczu, Lubiniu, Kotłowie, niekiedy bardzo dużych rozmiarów jak w Sędziszowej i Raciborowicach.
Niezwykle ciekawym przykładem architektury okresu przejściowego są występujące w dużej ilości w zachodniej części województw zachodniopomorskiego i lubuskiego, pochodzące z końca XIII w. kościoły granitowe. W literaturze są one niekiedy traktowane jako późnoromańskie, niekiedy jako wczesnogotyckie.
Ogromny wpływ na architekturę w Polsce począwszy od wieku XII miał zakon cystersów, których pierwsze siedziby powstały w Jędrzejowie i Łeknie. Generalnie budownictwo cystersów miało być reakcją na przepych i bogactwo romańskich form plastycznych, które wykształciły się w Europie Zachodniej. Cystersi budowali kościoły proste w kształcie, bez wież i rzeźb. Stosowali także sklepienia krzyżowe na żebrach nad całą przestrzenią kościoła. Do dziś przykładem tego budownictwa są świetnie jak na Polskę zachowane zespoły klasztorne w Wąchocku, Koprzywnicy i Sulejowie. W Kołbaczu natomiast i w jego oliwskim odgałęzieniu pojawia się czysto ceglana wersja układu cysterskiego.
W trakcie intensywnie rozwijanego budownictwa cystersów pojawiły się zakony żebracze. Dominikanie i franciszkanie funkcjonując w powstających dopiero, a więc narażonych na wielorakie konflikty gminach miejskich kładli nacisk na odnowę życia moralnego i podejście to trafiało na podatny grunt. Ich budowle powstające z życiowej konieczności są przejawem kompromisu pomiędzy ideą absolutnego ubóstwa a wymogami życia codziennego, posiadają formy najprostsze, adekwatne do podejmowanych prób odnowy moralnej. Do najlepiej zachowanych dominikańskich budowli należą oratorium konwentu krakowskiego oraz kościoły w Sandomierzu i Wrocławiu.
Przybywający do miast o kilkanaście lat później od dominikanów franciszkanie obrali za wzorcami cysterskimi model świątyni ze sklepieniami żebrowymi ale ostrołukowymi. Pozwoliło to na bardzo istotne zmiany i było zwiastunem nadchodzącego gotyku. Łuk ostry pozwolił na uniezależnienie się od dotychczasowego systemu wiązanego a tym samym na dowolne ustawienie rozpiętości przęseł. Odtąd zamykać więc można było sklepieniem nie tylko budowle na planie kwadratu ale i prostokąta co bardzo uelastyczniło możliwość kształtowania wnętrza.
Architektura romańska w Polsce była wyrazem pobożności a także ambicji politycznych fundatorów, później i wyrazicielem procesów społecznych związanych z powstawaniem miast. Realizowały ją ekipy budowlane z Zachodu i na wzór zachodni a w Małopolsce także pod wpływami czeskimi. Ograniczone możliwości materialne a także mniejsze potrzeby, redukowały układ przestrzenny budowli. Zachowywano w nich jednak elementy z punktu widzenia liturgicznego noszące symboliczne treści jak prezbiteria czy fasady wieżowe.
Z tych to powodów jak i z racji krótkiego czasu jakim romanizm dysponował w Polsce wobec nieuniknionej ekspansji gotyku, nigdy nie dorównał monumentalnym romańskim budowlom zachodniej Europy.
Dodatkowo do czasów obecnych budowle romańskie przetrwały u nas w zdecydowanie mniejszej ilości niż w krajach Europy Zachodniej, niekiedy tylko formie reliktów wkomponowanych w bryły istniejących obiektów. Warto też pamiętać, że niektóre z najbardziej rozpoznawalnych przykładów romanizmu w Polsce a wiec np. kościoły w Tumie, Kruszwicy czy Inowłodzu obecny kształt zawdzięczają sumiennie przeprowadzonej restauracji.
2015-10-10